In Memoriam: Prof. Stanisław Prędota

Staszek Prędota

In Memoriam: Prof. Stanisław Prędota

Stanisław Prędota (1944-2021) 

Germanista i niderlandysta, językoznawca, autor ponad 300 prac naukowych, założyciel Katedry Języka, Literatury i Kultury Niderlandzkiej im. Erazma z Rotterdamu UWr, wieloletni wicedyrektor Instytutu Filologii Germańskiej UWr, w latach 1982-1987 prodziekan Wydziału Filologicznego UWr. Wybitny badacz leksykografii, frazeologii i paremiologii niemieckiej i niderlandzkiej, autor licznych słowników, wieloletni redaktor naczelny najstarszego w Europie Środkowo-Wschodniej czasopisma niderlandystycznego „Neerlandica Wratislaviensia”. 

W latach 1973-1982 członek zarządu ogólnoświatowego Międzynarodowego Stowarzyszenia Niderlandystycznego („Internationale Vereniging voor Neerlandistiek”), w latach 2010-2015 wiceprzewodniczący ogólnoświatowego Międzynarodowego Stowarzyszenia Germanistycznego („Internationale Vereinigung für Germanistik„), członek najstarszego holenderskiego towarzystwa naukowego Maatschappij der Nederlandse Letterkunde z siedzibą w Lejdzie, członek New York Academy of Sciences, członek Komitetu Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk, przewodniczący Komisji Nauk Filologicznych Oddziału Polskiej Akademii Nauk we Wrocławiu. 

Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi, Oficer Orderu Korony (Kroonorde, Królestwo Belgii). 

We wrześniu 2021 roku pożegnaliśmy Profesora Stanisława Prędotę. Wiedzieliśmy o Jego długoletniej, poważnej chorobie – ale wiadomość o Jego śmierci 18 września przyjęliśmy z wielkim smutkiem. A dziś wspominamy niezwykłą drogę, którą przeszedł w swoim życiu… 

Urodził się 1 lipcaa 1944 roku w małopolskim Zaczarniu, malowniczej wsi za rzeką Czarną, płynącą obok Tarnowa, niedaleko Witosowych Wierzchosławic. W 1962 roku 18-letni maturzysta wyruszył do Wrocławia i został studentem germanistyki. Po dwóch latach miał możliwość kontynuowania swoich studiów na uniwersytecie w Lipsku, u wybitnego niemieckiego niderlandysty, profesora Gerharda Worgta. Poznał wtedy nowy język: niderlandzki (swą nową specjalizację pogłębiał w Utrechcie i Lowanium). 

Po powrocie został asystentem w Instytucie Filologii Germańskiej UWr, a po paru latach adiunktem. Doktorat poświęcił fonetyce („Die deutsch-polnische Interferenz im Bereich der Aussprache”, „Niemiecko-polska interferencja w zakresie wymow”y). Wówczas, w 1974 roku, ja, student I roku germanistyki, słuchałem jego pierwszych wykładów z fonetyki niemieckiej. A kiedy rok później jego mistrz, profesor Norbert Morciniec, otwierał pierwszą w Polsce specjalizację niderlandystyczną, jej studenci zgłębiali zawiłości fonetyczne nazwiska pewnego piłkarza holenderskiego: „Jak się wymawia ‘Cruyff’?”. „To proste połączenie”, mówił dr Prędota, „o umlaut plus u umlaut, i już…”. 

W latach 70. dr Prędota był wicedyrektorem Instytutu Filologii Germańskiej, a po habilitacji w 1982 roku (poświęconej konfrontatywnej fonologii polsko-niderlandzkiej) został (w niełatwych latach 80.), prodziekanem Wydziału Filologicznego naszej Uczelni. A kiedy nadszedł czas przełomu, poświęcił się budowaniu niderlandystyki: w 1989 roku został profesorem nadzwyczajnym i otrzymał możliwość kierowania nowo utworzonym Zakładem Niderlandystyki. 

Studia te były dla niego bardzo ważne; rozwijał je tak w wymiarze naukowym, jak i organizacyjnym. Już w październiku 1990 r. powstała niezależna Katedra Języka, Literatury i Kultury Niderlandzkiej im. Erazma z Rotterdamu (obecna Katedra Filologii Niderlandzkiej), do dziś jedyna w Polsce i jedna z najważniejszych w całej Europie. W latach 1990-1991 rozwijał jej strukturę, a w 1992 roku utworzył pierwsze w Polsce studia filologii niderlandzkiej, cieszące się z roku na rok coraz większym zainteresowaniem. 

Ja sam byłem we wszystkich tych latach najpierw jego studentem, potem kolegą asystentem, a po latach – następcą. Obserwowałem z bliska jego niezwykłą aktywność naukową, mnogość wydawanych przez niego książek i artykułów, liczne kontakty międzynarodowe. Swoje badania poświęcił dyscyplinie, którą – jako językoznawca-frazeolog – pokochał całym sercem: paremiologii. Był zafascynowanym badaczem przysłów z różnych kultur, polskiej, niemieckiej, niderlandzkiej, angielskiej, ba, nawet portugalskiej, wiedzącym, że przysłowia są mądrością narodu. Był autorem licznych słowników, leksykonów, edycji tekstów, sięgającym aż do wieków średnich. Współpracował na tej niwie z polonistami, iberystami, anglistami, slawistami – wrocławskimi, polskimi, zagranicznymi… 

Jego działalność została doceniona. Był Kawalerem Orderu Odrodzenia Polski i Oficerem belgijskiego Orderu Korony, członkiem najstarszego holenderskiego stowarzyszenia naukowego Maatschappij der Nederlandse Letterkunde i New York Academy of Sciences. 

Wychował też następne pokolenie niderlandystów, zaś jego niezwykła życzliwość dla wszystkich studentów była legendarna. Jubileusz 70-lecia w 2014 roku jego uczniowie uczcili wydaniem księgi jubileuszowej (kolejnej już; pierwsza ukazała się na 60-lecie). Zamieścili w niej wybór parudziesięciu artykułów (po niemiecku, niderlandzku, angielsku i polsku) z jego około 300 publikacji naukowych. Nadali jej charakterystyczny tytuł: „Zo het zaad, zo de oogst”. Czyli: „Jaki siew, takie żniwo”. 

Tak, śmiało można powiedzieć, że filologiczny siew profesora Stanisława Prędoty przyniósł niezwykłe żniwo – tak jak niezwykła była cała jego droga życiowa. 

Autorem wspomnienia jest prof. Stefan Kiedroń z Katedry Filologii Niderlandzkiej im. Erazma z Rotterdamu 

Projekt "Zintegrowany Program Rozwoju Uniwersytetu Wrocławskiego 2018-2022" współfinansowany ze środków Unii Europejskiej z Europejskiego Funduszu Społecznego

NEWSLETTER